Nie wiem, jak to się stało, że nie zrobiłam wpisu o nowej płycie i nowym dostępnym singlu Takahashi Yu. Utwór przesłuchałam jeszcze tego samego dnia, kiedy TY wstawił link na swoją oficjalną stronę na facebook'u. Ostatnio mam zdecydowanie za dużo na głowie, nie panuje nad wszystkim, co mam robić lub co chciałabym zrobić, a nie mam czasu. Tak czy inaczej, obiecuję poprawę. Tak sobie patrzę na bloga i widzę, że strasznie go zaniedbałam ostatnimi czasy. Cały luty nie napisałam ani jednego posta!
Takahashi Yu ruszył z nową płytą, która będzie obejmować trzy single, w tym znany już opening do filmu "Tokyo Namnin". W lutym ukazał się drugi utwór wraz z teledyskiem i muszę powiedzieć, że owe video od razu poruszyło moje serce! Dlaczego? Sami się przekonajcie!
Wyjaśniła się zagadka zdjęcia, na którym TY był w garniturze. Z tą burzą włosów na baranka i pod krawatem wyglądał jak nie on. Za to jak efektownie zdejmował garniak i rozwiązywał krawat! Wow. Nie wiedziałam, że nawet on potrafi być taki seksowny! Minuta 2:03 (wargi) taka piękna scena a trwa tylko sekundę!
Ogólnie teledysk jest bardzo ciekawy, nieprawdaż? Nie trzeba znać japońskiego, żeby wiedzieć o czym śpiewa artysta. Teledysk pokazuje wszystko to, co chce przekazać. Podoba mi się też ukazanie niejako generacji - chłopiec wygląda na ucznia podstawówki, dziewczyna - gimnazjum lub liceum, Takahashi - wiek średni zaś ten ostatni "dziwny pan" wygląda na kogoś po trzydziestce. Na pewno zbliża się do czterdziestki. Teledysk dobrze ukazał, że w każdym człowieku, niezależnie od wieku, istnieje takie drugie "ja". Ponadto zwraca uwagę na fakt, że w Japonii to drugie "ja" - czy może inaczej - prawdziwe "ja" jest ignorowane przez społeczeństwo. Nie wszyscy wiedzą, że indywidualność w szkołach azjatyckich jest tępiona na rzecz pracy w grupie. Za teledysk 6 + !
No i tutaj kolejna zagadka. Ja rozumiem dziwne japońskie eksperymenty, jak na przykład karaoke w toalecie (dobra, tego akurat nie jestem w stanie zrozumieć), ale ... papier toaletowy z utworami Takahashi Yu? Seriooo?
Nie przeczę, że TY w toalecie prezentuje się całkiem nieźle, ale moje pytanie brzmi "po co?".
Jeszcze o włosach parę słów prawdy. Mam nadzieję, że baranek zostanie już na zawsze, bo nie wyobrażam sobie jeszcze kiedykolwiek takiej włosowej katastrofy, jak w przypadku video do "Bowling":
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz